Gdy masz dosyć wszystkich wokół, Gdy cię mdli, Kiedy życie gorzko daje się we znaki. Gdy masz dosyć brudnych nocy, Cierpkich dni, To weź sznur, to weź sznur, To weź i powieś się na jakimś haku. Zrób coś z sobą, zrób coś z sobą, Gdy masz dosyć cierpkich dni. Zrób coś z sobą, zrób coś z sobą, Gdy masz dosyć, gdy cię mdli. Gdy wariuje wszystko wokół Twego świata, Gdy zbyt dużo starych bredni, Nowych głupot. Gdy nikogo nie obchodzi czyjaś strata, Idź nad wodę, idź nad wodę, Idź i zamknij oczy i się utop. Zrób coś z sobą, zrób coś z sobą, Gdy masz dosyć cierpkich dni. Zrób coś z sobą, zrób coś z sobą, Gdy masz dosyć, gdy cię mdli. Jeśli życie staje w gardle Z każdym łykiem, A gdy trzeba to brakuje właśnie fartu. Kiedy świt cię zrywa z łóżka Bladym krzykiem, Weź cokolwiek, weź cokolwiek, Cokolwiek szkodliwego i się zatruj. Zrób coś z sobą, zrób coś z sobą, Zrób coś z sobą, zrób coś z sobą. Gdy masz dosyć cierpkich dni, I gdy cię mdli, gdy cię mdli... Zrób coś z sobą, zrób coś z sobą, Gdy masz dosyć cierpkich dni. Zrób coś z sobą, zrób coś z sobą, Gdy masz dosyć i gdy cię mdli.