Połączył nas talerz, Schyleni nad garem, W rosole topiliśmy łyżkę, I zawsze co miesiąc, Chodziliśmy pieszo, Na pizzę złączeni uściskiem, Na śliczną Twą rączkę, Włożyłem obrączkę, Drobniutkie ogniwo z łańcucha, I byłaś pieseczkiem Mróweczką koteczkiem, Nie mogę, zaczynam się wzruszać. Luśka Luśka, ach Luśka, Ty miałaś imadło w paluszkach, Luśka Luśka ach Luśka, Na grzyby na ryby do łóżka, Luśka Luśka, ach Luśka, Ty z ramion nie chciałaś wypuszczać, Luśka Luśka ach Luśka, Jak miękka poduszka Okrągła jak bilon, Liczyła się Luśka, I Twoje sto Kilo Mio, Mio, Mio, Amore Mio, Mio, Mio, Amore O Twoje dwie piersi, Mógł rozbić się Pershing, A Rubens by szalał z zazdrości, Gdy słodkie ciasteczka Znikały w usteczkach, Łykałaś je zawsze w całości, Nie było już miary Na twoje rozmiary, A naród nad morzem osłupiał, Gdy wyszłaś raz z wody Na łono przyrody, Był popłoch na plaży w Chałupach. Luśka Luśka, ach Luśka, Ty miałaś imadło w paluszkach, Luśka Luśka ach Luśka, Na grzyby na ryby do łóżka, Luśka Luśka, ach Luśka, Ty z ramion nie chciałaś wypuszczać, Luśka Luśka ach Luśka, Jak miękka poduszka Okrągła jak bilon, Liczyła się Luśka, I Twoje sto Kilo Mio, Mio, Mio, Amore Mio, Mio, Mio, Amore