Tyle tang, słyszymy tu i tam, Że już nic nie wpada w ucho nam. Nudzi mnie ich smutny jęk Nudzi ich płaczący dżwięk. Tu wciąż to samo masz psia kość, Więc mam dancingów dość. Za to na Powiślu życie wre. Tango tam zatańczyć chcę. Bo tu jest najpiękniejsze tango To ma ten rajc to ma dryg. Tam jest każdy równy rangą, Więc prądem nas porwie w mig. Ta muzyka krew przenika, A wokół ścisk i szyk. To jest najpiękniejsze tango To ma ten rajc to ma dryg. Tańczą tu bez przerwy cały rok. Frajer tu dostaje majchrem w bok. Ale brzmi tu szczery śpiew, Płynie tu prawdziwa krew. Przyznasz ten rytm drewnianych sal, Gdy tam odchodzi bal. Tango tam ma rytm i jakiś żar Tańczą tam tysiące par. Bo tu jest najpiękniejsze tango To ma ten rajc to ma dryg. Tu jest każdy równy rangą Jak nie to bęc w czapę w mig. Trza go nago z figą fagą Z figlem, że aż ha! To jest najpiękniejsze tango To ma ten rajc to ma dryg.