Hey! Hey! Przysiadła się dziś do mnie laska odlotowa, Szepcze mi do ucha same słodkie słowa. Na mych ramionach anioł oraz diabeł siedzi. Kogo mam dziś słuchać, czyich podpowiedzi? Hey! Anioł mówi: Stój! Diabeł mówi: Bierz! Nie czaj się człowieku, przecież tego chcesz. Anioł mówi: Nie! Diabeł mówi: Tak! Co mam teraz zrobić, czyich słuchać rad? Anioł mówi: Stój! Diabeł mówi: Bierz! Nie czaj się człowieku, przecież tego chcesz. Anioł mówi: Nie! Diabeł mówi: Tak! Co mam teraz zrobić, czyich słuchać rad? Szybko mówi do mnie: Dam buzi dla zachęty, Na bardzo dziki es, znaczy się zajęty. Choć szybko, mówi do mnie, Nie powiem nic dla żony. Lepszy wróbel w garści, Niż mało doświadczony. Hey! Anioł mówi: Stój! Diabeł mówi: Bierz! Nie czaj się człowieku, przecież tego chcesz. Anioł mówi: Nie! Diabeł mówi: Tak! Co mam teraz zrobić, czyich słuchać rad? Anioł mówi: Stój! Diabeł mówi: Bierz! Nie czaj się człowieku, przecież tego chcesz. Anioł mówi: Nie! Diabeł mówi: Tak! Co mam teraz zrobić, czyich słuchać rad? Anioł mówi: Stój, stój, stój, stój... Anioł mówi: Stój, stój, stój, stój... A! A! A! A! A! A! A! A!.. Anioł mówi: Stój! Diabeł mówi: Bierz! Nie czaj się człowieku, przecież tego chcesz. Anioł mówi: Nie! Diabeł mówi: Tak! Co mam teraz zrobić, czyich słuchać rad? Anioł mówi: Stój! Diabeł mówi: Bierz! Nie czaj się człowieku, przecież tego chcesz. Anioł mówi: Nie! Diabeł mówi: Tak! Co mam teraz zrobić, czyich słuchać rad?