Dzień dobry, O co chodzi? Przyszedłem do córki, Do mojej córki? No, Jak ty wyglądasz? Skąd ty wziąłeś te rzeczy? Moja córka z takimi jak ty się nie zadaje, To porządna dziewczyna. Twoja cór… Twoja córka! Twoja córka nie jest taka całkiem doskonała, Nigdy nią nie była, chociaż czasem się starała. Pamiętam jeszcze, kiedyś dawno w podstawówce Obierała kabla pod ławką na klasówce. Pokrótce opowiem panu, o co tutaj biega, Na przykład córka twoja bardzo lubi na Szweda, 6~9, jeździec, perskie oko i te sprawy, We wszystkim niemal doszła do niebywałej wprawy. Zabawy lubi też inne, nie zaprzeczam, Skóry, łańcuchy, nie wspominając pejcza. Lubi także bardzo, kiedy jej przypalam ciało, Wszystko to robi, jednak ciągle jej za mało. Twoja córka! Twoja córka! Twoja córka! Twoja córka! Jeszcze słowo i zawołam policję, Mówiłem ci już, to porządna dziewczyna, Chodzi do kościoła, śpiewa w chórze. Co się tyczy kościoła, to bardzo prosta sprawa, Bardziej od kazania jara ją zabawa Włóż, wyjmij, włóż, wyjmij i tak dalej, A chór kościelny w łóżku uprawiała stale. Orale, anale to dla niej chleb powszedni, Byle żul z podwórka jest dla niej odpowiedni. Jedni ja macali, a inni pieścili, Ale prawie wszyscy z osiedla pierdolili. Bywało też czasem, że z psem się mocowała, Dogiem, pitbulem, zawsze radę im dawała. Jakby tego było mało sprawdzała raz konia, Z tego, co pamiętam, zawsze chciała mieć słonia. Twoja córka! Twoja córka! Twoja córka! Twoja córka! Ja cię kurwa dopadnę szczylu. Mam w piwnicy pistolet i łopatę, Nikt po tobie nawet nie zatęskni. Pewnie każdy z was zapyta: "Co to kurwa za nagranie?" Ja odpowiem bardzo krótko wam panowie i panie. Wzór historii tej jest mianowicie taki: "Bułkę w bibułkę, a chuja do łapy!" Wiele takich kobiet stąpa po tym dziwnym świecie, I nie ma, co tłumaczyć pewnie bardzo dobrze wiecie. Uczą cię jak żyć, mówią: "jesteś za wulgarny", A z nich towar na anioła jest kurewsko marny. Banalny jest więc morał tej krótkiej opowieści, "Nie wszystko jest złotem co się z wierzchu świeci". Morał jest banalny mojej krótkiej opowieści, "Nie wszystko jest złotem, co się z wierzchu kurwa świeci". Twoja córka! Twoja córka! Twoja córka! Twoja córka! Twoja córka!